ONZ wobec wyzwań globalizacji
ONZ wobec wyzwań globalizacji Na początku lat dziewięćdziesiątych pytano, jak będzie wyglądał nowy porządek międzynarodowy, który wyłoni się po upadku bipolarnego układu konfrontacji międzyblokowej. Obecnie można stwierdzić, iż ten nowy ład kształtuje się pod presją globalizacji. Jest to zjawisko obejmujące swym zasięgiem niemal wszystkie sfery życia człowieka, począwszy od gospodarki, finansów przez rynek pracy, sprawy społeczne, komunikację, aż po kulturę i edukację. Globalizacja nie jest zjawiskiem nowym, sięga, bowiem XIX wieku i wielkiej rewolucji przemysłowej. Niewątpliwie proces ten nabrał szczególnego tempa w ostatnich latach. Przyczyn przyspieszenia jest wiele, między innymi ogromne tempo rozwoju technologicznego, a także gospodarczego generowanego głównie przez takie czynniki, jak znoszenie barier celnych, zwiększenie wymiany handlowej, przepływ kapitału i wzrost inwestycji zagranicznych. Szybki rozwój technologiczny i gospodarczy sprawił, iż mamy do czynienia ze stale pogłębiającymi się współzależnościami. Wzrost tych współzależności spowodował większą wrażliwość gospodarek poszczególnych państw na wszelkie wahania światowego rynku kapitałowego, sprawił także, iż bardziej oczywiste stały się zależności pomiędzy handlem, sprawami społecznymi, środowiskiem naturalnym a bezpieczeństwem. Według opinii znanego amerykańskiego ekonomisty Lestera C. Thurowa naszą rzeczywistość kształtuje światowy rynek kapitałowy. Może on doprowadzić państwo do bankructwa w ciągu kilka godzin. Takie procesy wskazują ewidentnie na erozje roli państwa, coraz większą marginalizację rządów. Powodują też wzrost niepokoju społecznego. Obywatele są nieufni wobec zachodzących zjawisk. Nieufność wzrasta, gdy okazuje się, iż wybrani przez nich przedstawiciele mają również ograniczony wpływ na procesy globalizacji, ponieważ dzieją się one poza kontrolą rządów.
Kategoria : Geopolityka | Comment (0)
Wyzwania globalizacji
Analiza wpływu globalizacji na politykę zagraniczną państwa wymaga poczynienia kilku zastrzeżeń metodologicznych, które powinny uchronić badacza przed popadnięciem w tzw. „wszystkoizm”. W przeciwnym razie wszystko w otaczającej nas rzeczywistości międzynarodowej będzie „globalizacją”, a samo pojęcie będzie służyć do wyjaśniania wszystkiego. Po pierwsze, rygoryzm pojęciowy nakazuje odróżniać globalizację (poprawniej: procesy globalizacji) od internacjonalizacji i wynikającej z niej współzależności międzynarodowej. Większość krajów świata żyje od dziesięcioleci w warunkach rosnącej internacjonalizacji procesów rozwojowych i pogłębiającej się współzależności w różnych dziedzinach życia społecznego. Realnym problemem analitycznym jest stwierdzenie, do którego momentu (progu) mamy do czynienia ze stopniowo rozszerzającą się internacjonalizacją, od którego zaś jest to zjawisko jakościowo nowe, z nowymi implikacjami dla państw i ich polityki zagranicznej. Ujmując rzecz inaczej – od którego momentu skala, czyli globalny zasięg procesów internacjonalizacji, tworzy nową treść. Mamy tu, bowiem do czynienia z łańcuchem pojęć i zjawisk stycznych: globalizacja – internacjonalizacja – integracja-uniwersalizacja. Po drugie, ilekroć zastanawiamy się nad polityką zagraniczną w warunkach globalizacji należy mieć na uwadze jeszcze inne rozróżnienie: między polityką zagraniczną a stosunkami zewnętrznymi państwa. Państwo demokratyczne, stanowiące instytucjonalną nadbudowę otwartego społeczeństwa obywatelskiego, z zasady nie dąży do objęcia regulacją i kontrolą całokształtu swoich stosunków zewnętrznych. Stąd też wiele procesów, relacji czy transakcji przekraczających jego granice, będących częścią jego stosunków zewnętrznych i mających dlań istotne znaczenie, nie musi być przedmiotem zainteresowania jego polityki zagranicznej.
Kategoria : Globalizacja | Comment (0)