Czy globalizacja prowadzi do powstania kultury globalnej?
Na początku lat dziewięćdziesiątych procesy społeczne w skali międzynarodowej wydawały się klarowne: globalizacja, w tym – a może przede wszystkim – kultury, wydawała się nie tylko przesądzona, ale także jawiła się jako megatrend, który tłumi wszystkie inne, tak jak to miało miejsce w przypadku modernizacji, która była postacią westernizacji świata i w drugiej połowie XX w. objęła cały glob, i która mimo lokalnych załamań rozprzestrzeniała się we wszystkich kręgach kulturowych. Do objaśniania dzisiejszej postaci świata i przyszłych megatrendów nie wystarczy, zatem prosty schemat jednowektorowej globalizacji kultury w wersji „końca historii”. Nie ma jednej dominującej siły, która określałaby jednoznacznie kierunek wypadkowej. Globalizacja w kulturze to nie tylko „macdonaldyzacja świata”, jak ujmuje to George Ritzer. Kultura globalna przenika kultury lokalne, w wyniku, czego powstają nowe konfiguracje, mamy do czynienia z kolonizacją i oporem, homogenizacją, a także lokalnymi hybrydycznymi formami i tożsamościami. Globalizacja ?produkuje” zarówno hybrydyczność, jak i wielość, jest, więc fenomenem występującym na różnych poziomach rodzącym współpracę, napięcia i konflikty oraz najróżniejsze przepływy. Reakcje kultur lokalnych na globalizację Podział na bogatych i biednych to jak podział na dwie rasy. Znany finansista Jacques Attali przewiduje, że na świecie wyłoni się kilkudziesięciomilionowa superklasa nomadów dysponująca środkami łączności, produkcji i około miliardowa podklasa szukających szans przeżycia. Reszta to będzie ubożejąca klasa średnia, odbiorca kultur)’ masowej, mięso armatnie pop kultury. Historia zmian społeczno-kulturowych zna wiele wzorców reakcji zastanych kultur na inwazję nowej kultury. Wiele interesującego materiału empirycznego dostarczają w tym względzie procesy modernizacji świata zacofanego. Podobnie
Kategoria : Geokultura | Comment (0)
Globalna kultura i globalne zarządzanie. Czy istnieje geokultura?
Zagadnienie ?geokultury” nie może być rozpatrywane w oderwaniu od innych sfer:, jeśli zmienia się geopolityka czy geoekonomia, to geokultura nie może pozostać ta sama i taka sama. Kultura w polityce zagranicznej odgrywała od bodaj stu lat rolę ?czwartego filaru” czy ?trzeciej sceny” (die dritte Buehne,jak to określali Niemcy). Związane to było z hierarchią kultur: istniały kultury centralne i peryferyjne (tak jak państwa centralne i peryferyjne, choć ranga kulturowa nie zawsze pokrywała się z politycznym, militarnym czy ekonomicznym potencjałem danego państwa) i te pierwsze oczywiście dyskontowały swą centralność. Centralne kultury zachodnioeuropejskie: niemiecka, portugalska, francuska, angielska dostarczały wartości raczej uniwersalnych niż globalnych. Stawia się niekiedy znak równości między jednymi a drugimi, lecz nie wydają się one tożsame. Wytworowi kultury nadajemy miano uniwersalności ze względu na ważność skali przeszłości (upamiętnienie), teraźniejszości i przyszłości (źródło inspiracji, niedościgły wzór, klasyczność). Kulturę globalną kwalifikujemy zaś przede wszystkim ze względu na jej zasięg w mediach i natychmiastową obecność (?teleobecność”). Twórczość Bacha jest uniwersalna, ale nie można powiedzieć, że jest globalną. Najważniejsza zmiana w zakresie geokultury polega dziś na tym, że wielkie kultury narodowe nie rządzą już obiegiem kultury w skali światowej. Co prawda duże państwa narodowe nadal utrzymują swe aparaty ?dyplomacji kulturalnej” (choć coraz mniej na nie wydają), ale jej wpływ na obieg kultury jest minimalny, to jest raczej wierzchołek góry lodowej; pod powierzchnią znajdują się potężne ekonomiczne mechanizmy, które dyktują reguły gry. Hierarchiczną relację: kultury centralne-kultury peryferyjne zastąpiła relacja: kultura globalna-kultury lokalne, przy czym kultura lokalna
Kategoria : Geokultura | Comment (0)
Tagi : Globalny, Kultura, Świat, Zarządzanie